Krzysztof Teodor Toeplitz
wstęp do zbioru rysunków pt. „Kuchnia Polska”
Autor tych rysunków, pan Jacek Sasin, zebrał je w zbiorze, któremu nadał tytuł „Kuchnia Polska.” Tytuł ten nie jest zastrzeżony i pod tym tytułem ukazać się może każda książka kucharska. Niemniej jednak, jak sądzę, przybierając ten tytuł chciał w ten sposób podkreślić związek, jaki zachodzi pomiędzy zawartością tych rysunków, a felietonową rubryką, którą od kilku dziesiątek lat prowadzę początkowo w piśmie „Kultura”, później zaś w „Polityce”, gdzie „Kuchnia Polska” ukazuje się do chwili obecnej.
Poszukiwanie powinowactw jest prawem, a także potrzebą każdego artysty. Czuję się więc pochlebiony, jeśli powinowactwo z moją publicystyką, uprawianą w formie cotygodniowego felietonu, stało się jedną z inspiracji zebranych w tym zbiorze rysunków. Na czym polega ono rzeczywiście? Na to pytanie mógłby odpowiedzieć tylko sam autor tych prac.
Rysunki Sasina są komentarzem do rzeczywistości polskiej. Nie należy on do artystów, których rysunek gazetowy – a większość, jeśli nie wszystkie z tych rysunków, przeznaczone są do publikacji w prasie – wykorzystują jako sposobność do wyszukanych popisów graficznych, do poszukiwania sztuki rysunku, posiadającej swoje niezależne życie od sztuki komentarza. Rysunki Sasina są proste i funkcjonalne. Zafascynowani wielkimi nazwiskami rysowników, którzy uprawiając rysunkowy komentarz, humorystykę czy publicystykę stali się równocześnie nowatorami grafiki współczesnej – nazwiskami Steinberga, Topora, Reisera i innych, pośród których można by umieścić także sporo nazwisk polskich – zapominamy często, że większość, w tym także szacownych pism humorystycznych, a także po prostu pism politycznych, wypełnionych jest rysunkami ludzi, którzy znalazłszy raz najdogodniejszą swojej ręce kreskę i formę graficzną używają jej przede wszystkim jako instrumentu do komentowania otaczającego ich świata i budowania sytuacji i symboli o jednoznacznym posłaniu.
Taki charakter mają właśnie rysunki Sasina. Są one czytelne, rozpoznawalne jeśli idzie o ich autorstwo, nacechowane są świadomością podstawowych efektów grafiki, ale ich podstawowym celem jest zawartość treściowa, a więc ów komentarz do rzeczywistości.
Co Jacek Sasin widzi przede wszystkim i co stanowi podstawową treść jego obserwacji? Jest nią, jak mi się zdaje, nieprzymierność pozoru do rzeczywistości jako charakterystyczna cecha współczesnego życia polskiego. Wielkie ambicje połączone z marnymi rezultatami. Podniosłe aspiracje, nie dostrzegające własnej zwyczajnej śmieszności w zestawieniu z podglebiem – materialnym, kulturalnym, umysłowym – z których wyrastają. Portret pyszałka w połamanej, poskładanej sznurkiem ramie. Flaga narodowa umieszczona na żebraczym napisie: „co łaska”.
W tym wymiarze niewątpliwie „Kuchnia Polska” Sasina rymuje się z moją felietonową „Kuchnią Polską”. Jest w niej trzeźwość, a także odwaga cywilna, pozwalająca chodzić pod prąd zbiorowych fascynacji, mód i uzurpacji. W tym też sensie ten zbiór rysunków przyczynia się do umocnienia tak przecież przetrzebionego obecnie – a i w przeszłości nie cieszącego się zbytnią estymą – obozu trzeźwości i rozsądku, racjonalnego sceptycyzmu i zwyczajnego poczucia humoru, cechy niezbędnej we wszystkich czasach i we wszystkich sytuacjach życiowych.
Krzysztof Teodor Toeplitz
felietonista, scenarzysta, krytyk filmowy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Teodor_Toeplitz
O Jacku ciekawie napisali: